Facebook Instagram

Aurora — Dom w Pastelowym Świetle RAAV Warszawa

Aurora — Dom w Pastelowym Świetle zaczyna się jak cichy, pogodny poranek. Otwierasz drzwi i od razu czujesz, że wnętrze nie chce Cię onieśmielać – raczej zaprasza, żeby zwolnić krok. Jasne beże, odrobina pudrowego różu i złamana biel rozlewają się po ścianach i meblach jak mleko w kawie. Nigdzie nie ma ostrych kontrastów ani zbędnych ozdobników; zamiast tego światło z ukrytych listew i delikatnych lamp miękko odbija się w spieku kwarcowym, drewnianym parkiecie i gładkich frontach szaf. Dom żyje tu w rytmie swoich mieszkańców: rano pachnie świeżo zmieloną kawą i rozgrzaną owsianką, a wieczorem staje się sceną dla rodzinnych rozmów przy blacie kuchennym. Jest prosto, ciepło i – co najważniejsze – bardzo po ludzku.

Aurora — Dom w Pastelowym Świetle

Wiatrołap – subtelny oddech Beckers Candy

Pierwszy krok w domu otula chłodna, mleczna szarość Beckers Candy, która uspokaja wzrok i daje poczucie uporządkowanej przestrzeni. Cała zabudowa ‒ od podłogi po sufit ‒ zlicowana jest z płaszczyzną ścian, dzięki czemu fronty szaf niemal znikają, zostawiając w polu widzenia jedynie smukłe, czarne relingi. Jedno z skrzydeł odbija wnętrze niczym tafla wody, bo pełni równocześnie rolę lustra i drzwi do garderobianego modułu.

Naprzeciwko, w ciemno-grafitowej ramie, pojawia się drzwiowe przejście z przydymionego szkła. Przepuszcza światło z salonu, ale zatrzymuje ciekawskie spojrzenia, budując dyskretne napięcie pomiędzy strefami. Niska listwa świetlna przy cokole rysuje miękki kontur podłogi z gresu i delikatnie podświetla pufę — idealne miejsce, by na chwilę usiąść, zdjąć buty i ruszyć dalej w głąb domu.

aurora wiatrolap

aurora wiatrolap

Korytarz – oś widokowa i światło przy podłodze

Za przeszklonymi drzwiami z wiatrołapu otwiera się korytarz, w którym pierwsze skrzypce gra perspektywa: po lewej dyskretnie znika wejście do gabinetu, na wprost rozwija się widok na jadalnię, kuchnię i salon. Ten sam mlecznoszary ton ścian tworzy spokojne tło dla grafitowej stolarki i lekkiej balustrady schodów.

Czarne intarsje w posadzce rysują delikatne listwy – prowadzą krok w stronę strefy dziennej, porządkują komunikację i dodają rytmu jasnym deskom. Naprzeciw drzwi z wiatrołapu stanęło pełnowymiarowe lustro, które łapie światło z okien i optycznie poszerza trakt.

Wzdłuż cokołów biegnie miękka linia LED: wieczorem wystarczy, by bez zapalania głównego oświetlenia przejść między strefami. Nad głową – sufit napinany z ukrytą ramą systemową, pozwalającą swobodnie konfigurować oprawy liniowe i punktowe. Dzięki temu korytarz pozostaje minimalistyczny, a jednocześnie elastyczny – gotowy na zmiany scen i nastrojów domowego życia.

aurora komunikacja

Jadalnia – subtelny blask i gościnny rytuał

W jadalni króluje światło. Duże okna przesuwne wpuszczają południowe słońce, a wieczorami jego rolę przejmuje dwupoziomowa lampa z kryształowych pierścieni – każdy segment odbija drobne refleksy, tworząc na stole miękki, złotawy połysk. Blat wykonano z jasnego spieku kwarcowego o zgaszonej, piaskowej fakturze; pod palcami jest jedwabisty, ale wystarczająco odporny, by przetrwać rodzinne uroczystości.

Tapicerowane krzesła w ciepłej szarości otulają plecy, a ich orzechowe nogi delikatnie korespondują z ramą stołu. Całość siedzi na jasnym, tkanym dywanie z dyskretną bordiurą – wyznacza strefę biesiady i tłumi dźwięki, gdy talerze ustawiane są na lnianych serwetach. Tło dla kompozycji stanowią neutralne, beżowe zasłony i matowe fronty kuchenne, dzięki czemu jadalnia płynnie łączy się z sąsiadującym aneksem.

To miejsce zaprojektowano z myślą o długich, niespiesznych rozmowach: piękne materiały cieszą oko, ale nie odciągają uwagi od smaków i ludzi przy wspólnym stole.

aurora jadalnia

aurora jadalnia

Salon – miękka strefa relaksu z akcentem światła

Pomiędzy jadalnią a sofą wyrasta lekka przegroda z fornirowanej płyty meblowej – kilka pionowych lameli wycina dyskretny kadr, nie zatrzymując przy tym światła ani rozmów przy stole. Za nią rozlewa się jasny, puszysty dywan, który łagodzi dźwięki i podkreśla modułowy narożnik w kolorze ciepłego latte.

Ścianę za sofą ozdobiliśmy pionowymi panelami gipsowymi; ich nieregularne fale podświetla ukryta listwa LED, dzięki czemu faktura ożywa po zmroku niczym kurtyna sceniczna. W rogu stanęła wysoka monstera w matowej donicy – odrobina zieleni, która przełamuje neutralną paletę i wprowadza oddech natury.

Vis-à-vis rozgościła się czarna wnęka medialna z pochłaniającym refleksy wykończeniem i lekko uniesionym blatem na kolekcję albumów. Z lewej strony wkomponowaliśmy przeszkloną witrynę z grafitowym szkłem; wieczorem butelki i drobne trofea połyskują w punktowym świetle, nadając wnętrzu nutę elegancji w stylu boutique hotelu. Całość spina sufit napinany z liniowymi profilami oświetleniowymi, które jednym ruchem aplikacji zmienią nastrojowe „kino domowe” w jasną przestrzeń rodzinnych zabaw.

aurora salon

aurora salon

Kuchnia – dyskretna elegancja i elegancki akcent światła

Kompaktowy układ w kształcie litery U spina monolityczna wyspa ze spieku kwarcowego; delikatne żyłki na jasnej tafli przypominają ślad pędzla na płótnie, a odporność materiału pozwala kroić, mieszać i stawiać rozgrzany garnek bez chwili wahania. Nad blatem lewituje smukła, mosiężna lampa przywieziona prosto z Niemiec – jej liniowy profil rzuca równomierne, miękkie światło, dzięki czemu kawa z rana nie potrzebuje już żadnego filtra.

Fronty zabudowy utrzymaliśmy w zgaszonym beżu, który płynnie łączy się z tonacją salonu. Po prawej stronie aż do sufitu wyrasta przeszklona witryna: półki z dymionego szkła eksponują kieliszki i karafki, a punktowe LED-y sprawiają, że szkło mieni się niczym scena w operze. Całość osadziliśmy na dyskretnej bazie z czarnego cokołu, aby lekko unieść bryłę nad drewnianą podłogą i podkreślić jej nowoczesny charakter.

Tutaj każdy detal – od ryflowanego lica wyspy po bezuchwytowe fronty szafek – gra jedną, klarowną nutę: ergonomia spotyka się z subtelnym luksusem, gotowym na codzienne eksperymenty kulinarne i odświętne kolacje w gronie przyjaciół.

aurora kuchnia

aurora kuchnia

Komunikacja – choreografia światła i bezpieczny nocny szlak

Schody oplatają dom niczym delikatna wstęga drewna – dębowe stopnie wydają się lewitujące na smukłych, stalowych wspornikach, a autorskie balustrady łączą czarne pręty z dyskretnymi, mosiężnymi tulejami. Ich rytm nadaje całej klatce lekko industrialny, ale wciąż elegancki charakter.

Ściany wzdłuż biegu potraktowaliśmy jak scenę dla światła: pionowe panele w ciepłobeżowym macie przecinają wpuszczone listwy LED, które wieczorem rozlewają subtelną poświatę od cokołu aż po sufit. W strefie spocznika lampy–tubusy zwisają kaskadą, akcentując wysokość pustki i tworząc świetlny wodospad widoczny już z parteru.

Na piętrze, tuż pod listwami przypodłogowymi, działają czujniki ruchu – gdy dzieci wstaną w nocy, automatycznie zapala się łagodne, bursztynowe światło prowadzące do łazienki. Dzięki temu nie ma potrzeby uruchamiania głównego oświetlenia, a sen pozostałych domowników pozostaje nienaruszony.

Między drzwiami sypialni zmieścił się panel dekoracyjny z mikrowypustkami i pionowymi mosiężnymi inkrustacjami; podświetlenie punktowe rozprasza drobne refleksy niczym gwiaździste niebo. Cała komunikacja to więc nie tylko ciąg pieszy, lecz także świadomie zaprojektowana oś świetlna – łącząca funkcję, bezpieczeństwo i wyrafinowaną estetykę.

aurora pietro

aurora pietro

aurora pietro

Sypialnia – miękki azyl światła i porannego rytuału

Jasne panele gipsowe za łóżkiem przełamaliśmy subtelnymi, pionowymi szczelinami z ukrytą listwą LED – ciepła poświata sączy się między taflami i otula poduszki niczym pierwsze promienie świtu. Tapicerowana rama łóżka w odcieniu kawy z mlekiem współgra z leniwie opadającymi zasłonami, a lekko przydymione klosze lamp nocnych dodają wieczornym rozmowom kameralnego nastroju.

W narożniku znalazł się toaletkowy kącik: gięty blat z forniru unosi się na filigranowym wsporniku, zostawiając miejsce na miękką, welurową pufę. Rytmiczne, ryflowane tło odbija światło małego plafonu, podkreślając flakon ulubionych perfum i rząd pędzli w porcelanowym kielichu. Całość spina dyskretnie wbudowana szafa z czarnymi, pionowymi uchwytami – tu ukryliśmy garderobę, by nic nie zakłócało kojącej harmonii tego prywatnego azylu.

aurora sypialnia

aurora sypialnia

Pokój nastolatki – pastel, muzyka i własne tempo

Pierwsze, co przykuwa wzrok po wejściu, to smukły neon z linią nutową zawieszony nad oknem. Ciepły, łososiowy blask wystarczy, żeby wieczorem włączyć playlistę i zapisać w zeszycie kilka taktów nowego utworu, nie włączając głównego światła.

Pod ścianą stoi długi dębowy blat – stanowisko do nauki, ale też małe studio kompozytorskie. Perforowany panel obok pozwala przypiąć zdjęcia z koncertów, plan zajęć albo słuchawki, a wbudowane półki chowają nuty i podręczniki. Wygodne, welurowe krzesło w pudrowym różu zapewnia komfort przy wielogodzinnym ćwiczeniu gam.

Łóżko z miękkim wezgłowiem i pastelową pościelą zajmuje lewy narożnik. Tuż obok znalazła się niska szafka nocna – można odłożyć skrzypełka, gdy nocne ćwiczenia przeciągną się do późna.

Na wprost blatu, w delikatnie cofniętej wnęce, zawisł telewizor – świetny pretekst do analizy koncertów ulubionych artystów. Pod nim szuflady na drobiazgi i pierwsze płyty winylowe, które córka zaczęła zbierać.

Całość dopełnia wypłaszczona pufa-worek w kolorze palonego karmelu. Wystarczy rzucić się na nią między lekcjami, by na chwilę zatopić się w dźwiękach, które powstają tu każdego dnia. Pokój jest lekki, funkcjonalny i całkowicie „jej” – tak, by mogła rosnąć razem ze swoją pasją.

aurora pokoj st corki

aurora pokoj st corki

Pokój młodszej córki – dwupoziomowa przygoda w pastelach

Marzenie o piętrowym łóżku zamieniliśmy w prawdziwy plac zabaw pod dachem. Dolny poziom to nisko osadzony materac otulony miękkim, welurowym zagłówkiem; tu można zasnąć w sekundę lub zaszyć się z książką. Górny — ukryty za siatką linową — został przeznaczony wyłącznie na zabawę i budowanie baz z koców. Lekka konstrukcja z metalowych profili i gęsta, pleciona „pajęczynka” gwarantują bezpieczeństwo, a równocześnie pozwalają rodzicom zerkać, co właśnie knuje mała odkrywczyni.

Ścianę przy łóżku pokryliśmy pionowymi pasami tapicerki z cielistego aksamitu; ukryte LED-y wycinają z niej miękkie smugi światła — nocna lampka i bajkowy klimat w jednym. Obok stanęła pionowa drabinka oraz moduł z koszami na pluszaki: wystarczy sięgnąć ręką, by wybrać kompanów do snu. Pod oknem znalazł się kompaktowy kącik do nauki z perforowanym panelem na rysunki, półkami na książki i lisim, zielonym krzesłem obrotowym. Pastelowa paleta beżu i pudrowego różu uspokaja, a lustrzana tafla przy wejściu odbija promienie słońca, dzięki czemu nawet zimą w pokoju panuje wiosenna jasność.

Tu każda strefa ma swoje zadanie: dół — na odpoczynek, góra — na zabawę, biurko — na pierwsze literki. Wszystkie razem tworzą przestrzeń, w której wyobraźnia może wspiąć się naprawdę wysoko.

aurora pokoj ml corki

aurora pokoj ml corki

Pokój trzyletniego odkrywcy – miękko, przytulnie, bezpiecznie

Łóżko stoi nisko, tuż nad podłogą, by maluch mógł samodzielnie wdrapać się pod kołdrę po całym dniu przygód. Ścianę wokół zagłówka okryliśmy tapicerowanymi panelami w kształcie domku – amortyzują, gdy w zabawie poniosą emocje, a ciepły, karmelowy odcień wycisza przed snem. Nad łóżkiem kołysze się półksiężycowa lampka, którą wystarczy musnąć, żeby zapalić delikatne światło do nocnego czytania.

Pod oknem stoi kompaktowe biurko z taboretem – dziś służy do kolorowanek, za rok do pierwszych literek. Naprzeciw wbudowaliśmy pojemną szafę z szerokimi, bezpiecznymi uchwytami; dolne szuflady mieszczą kosze z drewnianymi kolejkami, a górne ubrania „na już”.

Miękki, pastelowy dywan z nadrukiem ulic i miasteczka zachęca, by rozłożyć autka. A gdy przyjaciele wpadną z wizytą? Tapicerowana ławka pod ścianą zamienia się w tor przeszkód albo widownię teatrzyku. Całość utrzymana w naturalnych beżach i brązach daje tło na lata – wystarczy wymienić zabawki, by pokój dorastał wraz z jego małym mieszkańcem.

aurora pokoj syna

aurora pokoj syna

Podsumowanie

Ten dom to dowód na to, że spokój jasnych tonów może iść w parze z funkcjonalnością skrojoną na życie dużej rodziny. Od dyskretnej, podświetlonej strefy wejściowej, przez otwartą przestrzeń jadalni i salonu, aż po pokoje dzieci zaprojektowane w rytmie ich marzeń, każdy metr kwadratowy pracuje na komfort mieszkańców. W przestrzeniach wspólnych gra światło – lampy sprowadzane z Niemiec, listwy LED zatopione w ścianach, odbicia w witrynach – a wyciszone beże i szarości tworzą tło zarówno dla rodzinnych spotkań, jak i cichej pracy zdalnej.

Schody z autorską balustradą prowadzą do piętra, gdzie jasna sypialnia rodziców sąsiaduje z pokojem nastolatki pełnym muzyki i dwupoziomową krainą młodszej córki. Nawet najmłodszy lokator ma tu miękką, zabezpieczoną strefę do snu i zabawy. Funkcjonalne przechowywanie, inteligentne oświetlenie z czujnikami ruchu i wysokiej klasy materiały domykają całość.

Jak każdy projekt RAAV architekt wnętrz Warszawa, także i ten powstał od pustej kartki – z indywidualnym podejściem, pełną opieką „pod klucz” i wrażliwością na codzienne nawyki domowników. Efekt? Dom, który nie tylko wygląda elegancko, ale przede wszystkim „gra” z rytmem życia swojej rodziny.

Masz pytaniaOdnośnie - Aurora — Dom w Pastelowym Świetle

    Zobacz równieżInne nasze projekty

    Copyright (C) raav.pl|Polityka prywatności
    Realizacja strony: Estymo.pl
    Przeiń na górę